Ewa czyta i ma oko na miasteczko Mamoko! (wyd. Dwie Siostry)

Ucieszyło mnie wyróżnienie za książkę obrazkową dla Miasteczka Mamoko w konkursie IBBY Książka Roku 2010. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę, pałam do niej gorącym uczuciem. Nie są to co prawda emocje, które zmuszają mnie do ślinienia narożników i spontanicznych rzutów bajką, jak ma w zwyczaju robić moja córka. Ot po prostu, bardzo lubię Miasteczko Mamoko i z radością oprowadzam po nim fajne dzieci.


Miasteczko Mamoko, ilustracje: Aleksandra i Daniel Mizielińscy



Ojej, zapomniałam napisać, kto jest autorem tekstu. A guzik! Nabrałam Was! :) W tej książce nie ma tekstu, to książka obrazkowa. I doprawdy nie wiem, jak odnieść Miasteczko Mamoko do akcji Cała Polska czyta dzieciom... Jednak pewna jestem, że przy/w Miasteczku... można z dzieckiem spędzić 20 minut dziennie. Codziennie! :)

Ilustracje to panoramy fragmentów tytułowego miasteczka. Całość tworzy obraz jednego dnia z życia Mamoko i jego ciekawych mieszkańców. Książkę oglądać można na wiele sposobów, za każdym razem "dopowiadając" do ilustracji inną historyjkę. Można spędzić miły wieczór przy jednej panoramie, można też prześledzić, co robi na każdej stronie Ernest Nakrapiany czy Hipolit Grzywa. Pełna dowolność. I świetna zabawa, polecam!

Miasteczko Mamoko, ilustracje: Aleksandra i Daniel Mizielińscy, Wydawnictwo Dwie Siostry, 2009, oprawa: twarda, stron: 14 (twarde), wymiary: 31,5 x 23,5 cm, cena: 29,90 zł

PS Na www wydawnictwa widzę, że powstały także obcojęzyczne wydania Miasteczka Mamoko, w sensie, że mają przetłumaczone "okładki". Zatem polecam również dla zaprzyjaźnionych dzieci spoza Polski. A tak nawiasem mówiąc... tłumacz się chyba nie napracował ;)

Popularne posty